„Ooo Pani, kto to Pani tak sp…ierniczył?” 😂 Aż ciśnie się na usta takie pytanie! Bo widzisz tę drobną masakrę? Ale uwaga – nie taki diabeł straszny… choć nie uprzedzajmy faktów! Czy piłowaniem da się odratować wszystko? Nie. Ale można naprawić naprawdę sporo, o ile wiemy, jak to zrobić poprawnie. A podstawowy błąd? To złe przyłożenie pilnika! 🔑 Zasada numer jeden: pilnik zawsze przyłożony równolegle do osi palca! Nie skosem, nie pod kątem 45 stopni, ani w górę, ani w dół. Tylko idealnie równolegle. Dzięki temu linia boczna paznokcia będzie idealnie biegła za osią palca, a nie „uciekała” w bok lub dawała efekt „smętnego zwisu” lub “wyżartego boku”. Tu nie ma miejsca na przypadkowe ruchy! 1. Zaczynamy od wypiłowania linii bocznej od spodu, tak żeby podnieść niemrawo zwisające linie boczne i nadać paznokciowi smukły kształt. 2. Następnie podbieramy podcięcia w liniach bocznych, które w przypadku owalu czy migdała współczesnego tworzą piękny, łukowaty kształt paznokcia. 3. Chwytem pistoletowym zbieramy linie boczne ku środkowi, tak żeby cały paznokieć stał się wąski i zgrabny, a nie beczkowaty czy bułkowaty. Po co ten schemat? Tu skondensowany ale normalnie używany w punktach od 1 do 10? Bo chaos przy piłowaniu to stracony czas, zmęczenie i… brak efektu, który by nas zadowalał. Gdy pilnik i ręka pracują w kontrolowany sposób, docelowy kształt osiągasz szybciej i z lepszym efektem. Na koniec wygładzamy powierzchnię polerką 180/240 i mamy smukły, gładki paznokieć, gotowy na kolor. Tadam! Proste? Proste! Jeśli jednak wciąż czujesz, że to jakaś czarna magia, koniecznie zobacz mój kurs online „PIŁOWANIE – migdał współczesny i kwadrat”. Pokazuję w nim dokładny schemat pracy, dzięki któremu TAKI paznokieć opracujesz w minutę. Tak, w jedną minutę! Gwarantuję. 😍 Uwierz mi, odkąd 15 lat temu opracowałam swoją technikę piłowania, uwielbiam ten etap. To nie męczy, to GIGA satysfakcja! #Manicure #Piłowanie #Pilnik #StylizacjaPaznokci #AkademiaOnline